Wygrywamy pierwszy mecz ćwierćfinałowy Metalkas 2. Ekstraligi z Rybnikiem

Cellfast Wilki Krosno rozpoczęły fazę play-off Metalkas 2. Ekstraligi od domowego zwycięstwa. W starciu z Innpro ROW-em Rybnik przy Legionów padł wynik 46:44 dla gospodarzy.

Wszyscy spodziewali się zaciętej rywalizacji z Innpro ROW-em – i taka też była. Po pierwszej serii startów na tablicy wyników widniał rezultat 13:11 dla Cellfast Wilków. Po piątej gonitwie, która padła łupem Jonasa Seiferta-Salka, gospodarze wysunęli się na czteropunktowe prowadzenie, ale dobra postawa lidera gości – Brady’ego Kurtza i doświadczonego Grzegorza Walaska spowodowała, że po ośmiu biegach obie drużyny miały na koncie tyle samo punktów. Zawodów nie dokończył Vaclav Milik. Karambol, w którym wzięli udział Seifert-Salk, Kurtz i kapitan Watahy zakończył się pechowo dla ostatniego z nich. Czech nie zdołał wyhamować przed leżącymi na torze zawodnikami i uderzył w motocykl, czego skutkiem było złamanie kości ramiennej. Wydawało się, że to zdarzenie będzie miało wpływ na końcowy rezultat, lecz ekipa z Miasta Szkła pokazała, że pomimo osłabienia będzie walczyć do końca o zwycięstwo. Kolejna „trójka” Seiferta-Salka i pewne podwójne zwycięstwo Piotra Świercza wespół z Norbertem Krakowiakiem sprawiły, że Cellfast Wilki ponownie wysforowały się na prowadzenie. Przed biegami nominowanymi sygnał do ataku dla drużyny „Rekinów” dał Kurtz, ale w przedostatniej gonitwie ponowie ze świetnej strony pokazał się Krakowiak. Punktowy remis w finałowym wyścigu sprawił, że to nasza drużyna cieszyła się ze zwycięstwa 46:44.

– Mecz był bardzo wyrównany – takiego się spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że rybniczanie postawią wysoko poprzeczkę. Na pewno tor był nieco inny, niż w meczu fazy zasadniczej. Widać jednak, że im również pasował. Osiągnęliśmy minimalny cel, jakim było zwycięstwo. Wejście w mecz w jego końcowej fazie na pewno nie jest łatwe, ale byłem pewny swojego sprzętu. Dzień przed meczem odbyłem dobry trening, znaleźliśmy ustawienia. Poprawiły się też u mnie starty – przyznał Norbert Krakowiak, który zdobył w dwóch biegach 5 punktów z bonusem.

– To było trudne spotkanie – bardzo nerwowe i nieszczęśliwe. Nie zaczęliśmy za dobrze pomimo dwóch treningów w przeddzień meczu. Każdy zrobił dziś swoje punkty, ale tej drużynie brakowało wyrazistego lidera. Na pewno parę oczek więcej dorzuciłby Vaclav Milik, ale odniósł groźną kontuzję. Norbert Krakowiak, który wyjechał na tor w końcówce meczu, wykorzystał 12. bieg i dobre pole startowe. Wespół z Piotrem Świerczem odniósł podwójne biegowe zwycięstwo. Zdecydowaliśmy się na wariant z tym samym polem startowym dla Norberta w przedostatniej gonitwie dnia. Myślę, że jego głowa tego potrzebowała, a my potrzebujemy jego w dobrej formie – ocenił postawę Norberta Krakowiaka i całe spotkanie menedżer Cellfast Wilków, Michał Finfa.

Szczegółowa punktacja (za sportowefakty.wp.pl):

Cellfast Wilki Krosno – 46 pkt.
9. Dimitri Berge – 8+1 (2,2,2,1,1*)
10. Jakub Wieszczak – 0 (-,-,-,-)
11. Norbert Krakowiak – 5+1 (-,-,-,2*,3)
12. Vaclav Milik – 2 (1,1,u/-,-,-)
13. Kenneth Bjerre – 9 (2,3,2,w,2)
14. Szymon Bańdur – 4+1 (2*,1,0,0,1)
15. Piotr Świercz – 8 (3,2,0,0,3)
16. Jonas Seifert-Salk – 10+1 (0,3,2,3,2*)

Innpro ROW Rybnik – 44 pkt.
1. Jakub Jamróg – 13 (3,2,3,2,3)
2. Rohan Tungate – 4+1 (w,1*,1,1,1)
3. Grzegorz Walasek – 8+1 (1,2,3,2*,0)
4. Norick Bloedorn – 1 (d,0,1,0)
5. Brady Kurtz – 12 (3,3,3,3,0)
6. Maksym Borowiak – 4 (0,3,1)
7. Paweł Trześniewski – 2 (1,1,0)
8. Kacper Tkocz – ns

Bieg po biegu:
1. (70,40) Jamróg, Berge, Walasek, Seifert-Salk – 2:4 – (2:4)
2. (70,32) Świercz, Bańdur, Trześniewski, Borowiak – 5:1 – (7:5)
3. (69,69) Kurtz, Bjerre, Milik, Tungate (w/u) – 3:3 – (10:8)
4. (69,72) Borowiak, Świercz, Bańdur, Bloedorn (d/2) – 3:3 – (13:11)
5. (70,34) Seifert-Salk, Walasek, Milik, Bloedorn – 4:2 – (17:13)
6. (69,25) Bjerre, Jamróg, Tungate, Świercz – 3:3 – (20:16)
7. (68,56) Kurtz, Berge, Trześniewski, Bańdur – 2:4 – (22:20)
8. (70,75) Walasek, Bjerre, Bloedorn, Bańdur – 2:4 – (24:24)
9. (69,63) Jamróg, Berge, Tungate, Świercz – 2:4 – (26:28)
10. (69,25) Kurtz, Seifert-Salk, Borowiak, Milik (u/-) – 2:4 – (28:32)
11. (70,54) Seifert-Salk, Jamróg, Berge, Bloedorn – 4:2 – (32:34)
12. (70,32) Świercz, Krakowiak, Tungate, Trześniewski – 5:1 – (37:35)
13. (69,12) Kurtz, Walasek, Bańdur, Bjerre (w/u) – 1:5 – (38:40)
14. (70,41) Krakowiak, Seifert-Salk, Tungate, Walasek – 5:1 – (43:41)
15. (69,62) Jamróg, Bjerre, Berge, Kurtz – 3:3 – (46:44)

Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński
Komisarz toru: Krzysztof Gałańdziuk
NCD: 68,56 s – uzyskał Kurtz w biegu nr 7
Zestaw startowy: I