Hit dla Cellfast Wilków. Kolejny krok do półfinału

Cellfast Wilki z ósmym zwycięstwem w sezonie. W niedzielę pokonaliśmy Arged Malesę Ostrów Wlkp. 50:40 i wróciliśmy na fotel lidera eWinner 1.ligi. Faza play-off coraz bliżej.

– Odnieśliśmy niezwykle ważne zwycięstwo. Pięć punktów zdobytych w dwumeczu z Ostrowem to bardzo cenna zdobycz do naszego ogólnego bilansu. Jesteśmy blisko zapewnienia sobie udziału w fazie play-off i to bardzo cieszy. Nie popadamy jednak w hurraoptymizm, ale robimy spokojnie swoje – mówił menedżer krośnieńskiej drużyny Michał Finfa. – Po uciążliwych opadach deszczu jako gospodarz meczu zrobiliśmy wszystko żeby przygotować tor optymalnie. Dziękujemy kibicom za doping i wsparcie podczas tego spotkania. Atmosfera była niesamowita, za którą wreszcie mogliśmy podziękować fanom ciesząc się po zwycięstwie na torze – dodał.

Spotkanie z Arged Malesą nie było łatwe. Goście przyjechali do Krosna jako lider tabeli eWinner 1.ligi i uskrzydleni wyjazdowym zwycięstwem w Rybniku. Dodatkowo pogoda nie rozpieszczała, bo jeszcze w niedzielne przedpołudnie ciągle padał na Podkarpaciu deszcz. Na szczęście sprawna akcja przygotowania toru do zawodów pozwoliła rozpocząć mecz, który przesunięto o dwie godziny.

Już w trzecim wyścigu padł kolejny w tym sezonie rekord toru. Specjalista od bicia rekordów Andrzej Lebedevs tym razem wykręcił czas o ponad półtorej sekundy lepszy od poprzedniego czyli 65,05 s. – Takie szybkie tory to ja lubię. Dziś można było osiągnąć dobrą prędkość. Najważniejsze jednak, że drużyna wygrała i jesteśmy blisko play-off – mówił najskuteczniejszy zawodnik meczu.

Do 9. biegu goście z Ostrowa toczyli z Wilkami wyrównaną walkę. Nie pomagały im jednak własne błędy jak trzykrotne dotykanie taśmy startowej czy spowodowanie upadku Bartosza Curzytka przez Jakuba Pocztę albo błąd po starcie na pierwszym łuku Duńczyka Klindta. Sygnał do natarcia dla gospodarzy dali w 10. wyścigu Vaclav Milik z Patrykiem Wojdyło, pokonując podwójnie parę Berntzon-Szostak. Osiem punktów przewagi Wilki powiększyły na koniec do 10. – Super, że mamy to zwycięstwo. Brawa należą się całej drużynie i wszystkim tym, którzy przygotowali tor. Po takich opadach została wykonana naprawdę świetna robota – podkreślał Vaclav Milik, który zwycięstwem w 14. wyścigu przypieczętował wygraną krośnian w całym spotkaniu.

Dzięki wygranej Cellfast Wilki mają 19 punktów na koncie. Dwa kolejne spotkania to mecze wyjazdowe w Łodzi i Bydgoszczy.

CELFAST WILKI KROSNO- ARGED MALESA OSTRÓW 50:40

CELLFAST WILKI: Musielak 12+1 (2, 3, 3, 2, 2*); Mat. Szczepaniak 5+1 (2, 2*, 1, 0); Wojdyło 7+2 (1*, 2, 2*, 2, 0); Milik 9+2 (2*, 0, 3, 1*, 3); Lebedevs 13 (3, 3, 1, 3, 3); Rydlewski 2 (2, 0, 0); B. Curzytek 1 (1, -, 0); Janik 1 (1). Menedżer: Finfa. Trener: Kwieciński.

ARGED MALESA: Klindt 8 (0, w, 2, 3, 2, 1); Kaczmarek ns; Walasek 13+1 (3, 3, 3, 3, 1*, t); Gapiński 6+1 (1, 1, 2*, 0, 2); Bernzton 1 (d, t, 1, -); Szostak 7 (3, 3, t, 0, 1); Poczta 1 (w, 1, -, 0); P. Hansen 4+1 (1, 2, 0, 1*). Trener: Staszewski.

Sędziował: Piotr Stefankiewicz (Owieczki). Najlepszy czas dnia: 65,05 s. – Lebedevs w 3. wyścigu. Wynik dwumeczu: 96:84.