Nowi juniorzy Cellfast Wilków! Rydlewski i Janik w Krośnie!

Ruszyła budowa formacji młodzieżowej Cellfast Wilków na sezon 2021. Krośnieński klub zasilili Aleks Rydlewski i Jakub Janik. Obaj dołączyli do Cellfast Wilków na zasadzie rocznego wypożyczenia z drużyny eWinner Apator Toruń. – Cieszymy się, że możemy ogłosić tę informację. Dziękujemy klubowi z Torunia na czele z panią prezes Iloną Termińską za konstruktywne rozmowy. Zarówno Aleks Rydlewski jak i Jakub Janik to młodzieżowcy, którzy dysponują sporym potencjałem, mają dużo do udowodnienia i liczymy na ich skuteczną jazdę – mówi dla serwisu wilkikrosno.pl prezes krośnieńskiego klubu Grzegorz Leśniak. – Z nowymi zawodnikami i  Kacprem Przybylskim nasza formacja juniorska Wilków liczy już trzech żużlowców. Myślę, że to nie koniec i jest duża szansa, że w tym temacie do startu sezonu jeszcze coś się zmieni. Prowadzimy cały czas rozmowy i działania by jeszcze zasilić formację młodzieżową w naszym klubie, ale na razie za wcześnie na szczegóły. Poziom juniorów w całej eWinner 1. Lidze w 2021 roku będzie bardzo wyrównany – dodaje sternik Cellfast Wilków.

Zarówno Aleks Rydlewski jak i Jakub Janik to wychowankowie toruńskiego klubu. Urodzony 20 lutego 2002 roku Rydlewski ma już na koncie starty w meczach ligowych w barwach eWinner Apatora. – Do tej pory sporo podglądałem na torze i w parku maszyn braci Chrisa i Jack’a Holderów, Wiktora Kułakova czy Adriana Miedzieńskiego. W Krośnie chcę wykorzystać szansę, która się przede mną otworzyła. Zrobię wszystko by nie zawieźć kibiców Wilków i zarządu klubu. Chcę przywozić dobre punkty. Z większością juniorów pierwszoligowych klubów już rywalizowałem. Żadnej walki się nie boję. Skład naszego zespołu jest mocny. Czuję, że czeka nas świetny sezon – zapowiada Aleks Rydlewski, który żużlową licencję zdobył w 2017 roku na torze w Rybniku.

Jakub Janik urodził się 13 września 2000 roku jeździł do tej pory głównie w zawodach DMPJ, Nice Cup i innych turniejach młodzieżowych. – Przed trzema laty, w 2017 roku cieszyłem się z tytułu mistrza województwa kujawsko-pomorskiego na pit bike’ach. Wtedy zostałem zauważony przez klub z Torunia. Pamiętam, że po kilkunastu treningach zdałem licencję na klasycznym motocyklu. Dla mnie sezon 2021 to być albo nie być. Kończę bowiem w przyszłym roku wiek juniora. Stawiam zatem wszystko na jedną kartę. Już rozpocząłem przygotowania fizyczne do przyszłorocznych rozgrywek i jazdy w drużynie z Krosna. Forma musi być i będzie. Czuję, że będziemy groźnym zespołem dla każdego w tej lidze – podkreśla Jakub Janik.